Apteka Eskulap II – opinie, kontakt

Apteka Eskulap II to Apteka, która posiada 53.0 opinii a ich średnia to 3,3.

Adres: Koncertowa 4D/e2, 20-866 Lublin
Telefon: 81 740 45 66

Opinie na temat Apteka Eskulap II:

Nigdy więcej nie przyjdę do tej apteki. Jeszcze nigdy wcześniej nikt nie potraktował mnie tak arogancko. Podaję pani aptekarce kartkę z lekami (ledwo stoję z powodu bólu brzucha, pot mi się leje po plecach, nie wiem czy najpierw zwymiotuję czy dostanę biegunki dodatkowo z dzieckiem w wózku w podobnym stanie) Pani stwierdza, że jej obowiązkiem nie jest czytać i mam powiedzieć czego chcę. Mało tego, pani głośno komentuje dolegliwość i krytykuje zalecenia lekarza. Na deser usłyszałam, że ona wie, że morsowanie jest w modzie ale jej zdaniem jest nieodpowiedzialnym nie zakładać dziecku czapki (zniecierpliwione dziecko zdjęło czapkę 6 sekund temu).
Jestem stałym klientem i była to moja ostatnia wizyta.
Obsługa tragedia, jako klient który wykonuje regularne zakupy za większe kwoty zmuszony jestem do zmiany apteki. Pani usiłowała wprowadzić mnie w błąd, a jak zacząłem drążyć temat i rozbijać na części „pierwsze” okazało się ze nie muszę kupować. Skoro tak pracownik sugeruje to nie widzę innego wyjścia 🙂
Kupiłam kolagen i miałam dostać gratis suplement diety na serce.Niestety za ten darmowy suplement pani skasowała mnie 39.99 zł.Telefonu nikt nie odbiera.Nic dziwnego , że apteka świeci pustkami.SKANDAL
Kiedyś to była tania apteka teraz jest piekielnie drogo. Testy na covid najdroższe w mieście. Tragedia. Nie polecam.
Arogancja jednej farmaceutek poza skalą – przy normalnym telefonie by dowiedzieć się o dostępność raczej drogiego urządzenia medycznego nie dość, że nie chciało jej się sprawdzić czy jest konkretny model – jedyna informacja to “tak mamy dostępną tę firmę” to jeszcze na pytanie o cenę usłyszałem “nie udzielamy takich informacji telefonicznie”, a po ponownej prośbie “potrzebuje pan coś jeszcze, bo jestem zajęta”. W swojej naiwności pojechałem jeszcze osobiście bo sprawa pilna – niestety “przy okienku” trafiłem chyba znów na tę “pracownicę miesiąca” gdyż ponownie błędem było pytać się ją o poradę, bo po chwili zniecierpliwiona diva zawołała koleżankę (notabene już bardzo miła i rzeczowa Pani). Co ciekawe po rozmowie z członkiem rodziny okazało się, że miał podobną sytuację jakiś czas temu.


Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *